Autor |
Wiadomość |
katia |
Wysłany: Czw 19:20, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Rzadko sie spotyka kogo s takiego jak ON, JEGO tworczosc i życie są czymś paranormalnym. Byl ON prawdziwym artysta poniewaz nie tylko dobrze śpiewal i gral na gitarze ( mial za pewne jeszcze inne zdolnosci ^,^) ale to co tworzyl bylo genialne. Strasznie żaluje, że nie byl nigdy na koncercie w Europie i jego muzeum juz nie istnieje :( sluchajac jego muzyki zycie nabiera barw ( różowych zwlaszcza XD ) nie moge ogladac relacji z jego pogrzebu bo to doslownie bolesne. Nie spotkalam jeszcze tak uzdolnionego i zarazem dobrze korzystajacego ze swoich telentow japonskiego muzyka. podoba mi sie jeden podpis niektorzy ludzie sa wieczni i ja sie z tym zgadzam.... |
|
|
Kira21 |
Wysłany: Pią 12:32, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja mam problem logowaniem miło ze ktoś tu w koncu coś nasał , ale jest dokładnie tak jak mówisz ^^ ps. Miyavi ma 1.85 jednym z najwyższych Japończyków ale to nie temat o nim ^^ mi hide daje siłe i nadzieje i zawsze tak będzie :) |
|
|
i-love-hide |
Wysłany: Pią 3:05, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
dobra.zarejestrowałam się.ja Gość^^
a raczej Gościówa;p |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 2:49, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
a wzrost miał na pewno 169/170 cm.
bo 1,75 u Japończyków to jakaś nieziemska rzadkość by była;p
zresztą jak już ktoś napisał,widać był,że wysoki nie był.
zresztą jak i reszta Japończyków;] |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 2:46, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
hide jest moim Mistrzem.
Nie mago na tym świecie już 9 lat.
Nigdy go nie widziałam na żywo,nie znałam.
A bardzo za nim tęsknię.
Tak naprawdę nie ma na tym świecie tylko Jego ciała.
Bo wszystko jest w jego muzyce,wywiadach,występach,koncertach,głosie...
Trzeba też dodać,że nie dość,że grał fenomenalnie na gitarze...wymiatał po prostu jak nikt inny xD
To miał jeszcze genialny głos,potrafił z Nim robić świetne rzeczy.
Każdy utwór śpiewał zupełnie inaczej.
Był perfekcjonistą.Musiał być świetny w tym co robił.
Kiedy postawił sobie jakiś cel,osiągał go.
Np.chciał schudnąć(kiedyś podobno ważył z 80 kg,schódł do 42;p)
w młodości chciał założyć zespół(założył),później chciał zrobić karierę(zrobił i to jaaką),a może ta sława po prostu sama wyszła,bo był po prostu BOOOSKI!!
Warto też wspomnieć,że była to osoba,która naprawdę świetnie wykorzystywała swoją sławę.Wyszukiwał nowe nieznane,za to świetne zespoły i pomagał im się wybić(wytwórnia LemoNed).Kiedyś chyba nawet oddał szpik kostny,czy coś ratując życie dziewczynki,albo zapłacił za jej drogie leczenie(do końca nie wiem,bo nie kumam na tyle japońskiego;p).
Był skromną,wesołą,zwyczajną osobą.Dopiero na scenie zamieniał się w wieelkie dziecko,wielkiego showmana,BOSKĄ Gwiazdę^^
hide dawał ludziom nadzieję i siłę.
Daje nadal i zawsze będzie dawał. |
|
|
taj |
Wysłany: Nie 17:13, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
Wzrost 175!!?? Jej, a ja czytałam że 169, że był malutki, hmm, nawet na koncertach widać ;) |
|
|
Sakebi |
|
|
Sakebi |
Wysłany: Sob 16:31, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
Są różne źródła , np. warzyl od 45-50 kg XDD |
|
|
Azumi |
Wysłany: Sob 0:31, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
hide-Otaku napisał: | Wzrost: 170cm
... |
Niektóre źródła podają wzrost 175cm. :) |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 10:24, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
nie ma sprawy służę pomocą ;) |
|
|
Kira20 |
Wysłany: Pon 9:50, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
Dzięki za podstawowe info o nim ==' Przyda sie^^ |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 9:42, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
Hideto Matsumoto, Legenda J-Rocka...Osoba o której miliony ludzi zapomnieć nie mogą...nie mają prawa...
hide
Prawdziwe imię i nazwisko: Hideto Matsumoto
Pozycja w X: Gitara prowadząca
Data Urodzenia: 13.12.1964 - 2.05.1998
Znak Zodiaku: Strzelec
Miejsce Urodzenia: Yokosuka Kanagawa
Grupa Krwi: AB
Wzrost: 170cm
Waga: 50-52kg
hide jest osobą do której mam szacunek...bardzo Go lubię... |
|
|
Kira20 |
Wysłany: Śro 23:05, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
Nie tylko twój-gomen logowac mi sie niechciało XD..- |
|
|
Azumi |
Wysłany: Pon 17:36, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
Mówiąc krótko hide to mój wzorzec do naśladowania:D |
|
|
Sakebi |
Wysłany: Nie 17:50, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja wierze z resztą jak i Japończycy że Yakuza go zabiła i dlatego zatuszwali sprawę, a Cesarz mu to zlecic bo za bardzo buntował ..to proste...i smutne.. |
|
|